sobota, 26 listopada 2011

Ty.

drżą mi usta. zimno przeszywa mi ciało. skostniały mi ręce. stępuje z jednej nogi na drugą. spoglądam na zegarek. naciągam wyżej szalik. długo jeszcze myślę? co Cię mogło zatrzymać? wyszedłeś z domu, nie pamiętając, czy zamknąłeś drzwi? zapomniałeś telefonu? źle się poczułeś? spotkałeś kogoś? nie zadzwonię. nie chce byś był zły na siebie, że się spóźniasz. przecież kino nie ucieknie. nawet mi się nie chce tam iść. o wiele bardziej wole tutaj marznąć, czekając na Ciebie. niż siedzieć w ciemnym, ale ciepłym kinie, z rechoczącą osobą za plecami, która powoduje, że film nie sprawia mi przyjemności, nawet będąc przy Twoim boku. te minuty tak szybko uciekają, a co dopiero zimno przesiąkające przez moje ciało. poprawiam sobie włosy. pocieram ramiona. wkładam ręce do kieszeni. czuje Twoje ciepło na moich plecach. lubię jak mnie tak przytulasz. odgarniasz mi włosy. szepcesz na ucho, przepraszam. przyprawia mnie o dreszcze Twój ciepły oddech na moim poliku. nie pytając o powód całuje Cię, w sposób, który dawno nie całowałam. pełen namiętności, burzy tych uczuć. kulminacja. musiałam. uśmiecham się do Ciebie. chwytasz mnie w pasie. idziemy. "nie pójdziemy dziś do kina, przeze mnie. może wydam Ci się draniem, ale wcale nie miałem na to dziś ochoty".  całuje Cię w policzek. lubię tą Twoją minę. przyjemnie mieć Cię znów u swojego boku.

10 komentarzy:

  1. uśmiecham się. po prostu, uśmiecham się. czuć ciepło czyjeś radości to bardzo miłe uczucie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, coś pięknego. Cudownie byłoby przeżyć takie chwile.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle wszystko pięknie ujmujesz, oby tak dalej. Brawo, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. pozytywnie, z radością się czyta, od razu cieplej na serduszku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć. Dzięki za odwiedziny na Poletku i za komentarz, doceniam to :) Widzę, że też piszesz ciekawego bloga, na pewno tutaj zajrzę jeszcze nie raz.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za takie miłe słowa:)
    Dawno nie pisałam nic na bloga więc w zasadzie myślałam że już umarł, w dodatku mam strasznie mało czasu ostatnio i jakoś tak...
    Ja uwielbiam czytać Twoje posty. Ich merytoryczne znaczenie, nie zważając na brakujące przecinki i duże litery które jeszcze dodają im takiego słodkiego piękna:)
    W dodatku piszesz o miłości. O szczęściu. O życiowych sprawach małych, dużych, większych, bardziej znaczących i tych standardowych lecz i tak niezwykłych.
    Miłości miłości i tegoż szczęścia Tobie życzę jak najwięcej. Bo gdy to jest, to z reszta można sobie poradzić i jest pięknie:)
    Najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale piszesz. Te emocje... Ostatnio zdałam sobie sprawę, że jeśli czuję czyjeś szczęście, to od razu i mi jest milej i cieplej na sercu.

    Wspaniałe. Cudowne. Niesamowite. Po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie piszesz. :)
    dziękuję za odwiedziny, będę tu zaglądać często. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znów uśmiecham się do komputera. Mówiłam Ci już, że jesteś cudowna?♥

    OdpowiedzUsuń