czwartek, 26 stycznia 2012

delikatności




delikatnych mych dotknięć Twojego ciała kruszeje wraz ze mną
mimowolny uśmiech nie pojawia się już na mojej twarzy  
wymuszam go niekiedy by wszystko wydawało być się idealne
takie jak przedtem sam wiesz
są dni podczas których boje się stracić wszystko to co mam Ciebie
uspokajam się przecież się kochamy zrobimy wszystko by w tym trwać
co jeśli któreś z nas zwątpi
zastanawiam się gdzie teraz jesteś co robisz co jesz jak śpisz jak krzyczysz
czuję ból zamykam powieki uśmiecham się mając nadzieje
znika przede mną Ciebie nadal nie ma









*James Blunt- Goodbye Me Lover (klik)

czwartek, 19 stycznia 2012

pamiętam






pamiętam kiedy w mojej głowie nakręciłam film z pozoru nijaki bezwartościowy bo tylko ja klatkowałam jego sceny i tylko ja mogłam go sobie po stokroć odtwarzać byłam piękniałam poważniałam dorastałam złościłam się umierałam odradzałam egzystowałam ot tak do mojego filmu musiałam dopisać dalszy scenariusz i przyznać drugą główną rolę nie chciałam lecz musiałam nawet mi się podobało to dało jakiś nowy wyraz mojego życia byłeś dorastałeś złościłeś się umierałeś odradzałeś egzystowałeś obce mi dłonie stały się moimi ja stałam ci się bliska i nie mogę zaprzeczyć ty mi także w końcu byliśmy głównymi bohaterami którzy dobrze obsadzeni odtwarzali swoje znakomite role scen wspólnych było już coraz mniej punkt kulminacyjny opiewający w bardzo ważnym miejscu staczał się ku dołowi wydawało się że zbyt pośpiesznie tak też było zbyt szybko zaczęliśmy rozpościerać skrzydła i lecieć w dwie przeciwne strony nie mniej jednak jako bohaterowie zostaniemy szczęśliwi ponoć trzeba żyć długo i szczęśliwie my na tą chwile przestaliśmy dotychczas odtwarzanie filmu było kojącym przeżyciem bo byłeś ty i ja teraz szarpie mnie za uczucia bólu a ja wyszarpuje się z tych sideł nie wiem czego żałować tak miłych chwil nie warto film nadal trwa tam w głowie










*
  You’re like a slow song starting to accelerate
And all my life I looked for you
For arms that I can fall into 
 *










sobota, 14 stycznia 2012

Ikarowe błędy

Ty budujesz mi skrzydła, ja uczę Cię latać
chcemy uciec do utopii
jeśli polegniemy to razem
nie powtórzymy błędu Ikara




środa, 11 stycznia 2012

....

milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę milczę
a krzyczeć mi się chce

wtorek, 3 stycznia 2012


 


Twoje słowa mają cierpki smak

a ja cały czas pragnę ich

więcej
więcej
więcej

jeszcze trochę

a Ty nie mówisz już do mnie kompletnie nic

to boli jakąś cząstkę mnie

cześć
cześć
cześć

zostań, wówczas prosiłam C


kiedy się żegnam wychodzę- rzekłeś

zabolało mocniej

i tak trwa do teraz, pomimo, że zostałeś przy mnie





* posłuchajcie


Trzymaj mnie.

Zastanawiam się ostatnio, czy jeśli Ciebie już przy mnie nie będzie to zostanie po mnie jakiś znikomy ślad?
Twoje dłonie, które zamykasz w moich, którymi gładzisz moje ciało to moje dłonie. Twoje usta, które całują mnie najczulej, jak tylko mogą to moja usta. Twoje bycie to moje bycie. Ja to Ty. Ty to ja. Rozświetlasz mi każdy dzień, bez Ciebie, dni byłyby smutne. Może i bez Ciebie nie byłoby dni? Tylko noce. Nie miałabym już do nich sentymentu, jak to jest teraz. Rozpływam się pod powłoką nocy. Ona jest we mnie, gdzieś głęboko, to podczas jej trwania odkrywam siebie, powoli. Co by było bez Ciebie? Nie wiem, dlaczego o tym myślę mając Ciebie, o tu, przy sobie. To w Tobie pokładam nadzieje te niemalejące, najcenniejsze dla mnie. Otul mnie kocem tej nocy, trwajmy przy sobie. Trzymaj mnie tej nocy, przy sobie.


* klik