czwartek, 29 grudnia 2011

od kiedy


od kiedy jesteś nie mam złych dni
od kiedy trzymasz moją dłoń nie czuję lęku
od kiedy patrzysz w moje oczy, wszystko przysłania mi miłość
od kiedy mówisz do mnie, Twój głos jest najpiękniejszą muzyką
od kiedy przytulasz, wiem, że należę do Ciebie i tak ma pozostać
od kiedy spędzamy telefoniczne noce razem, zarywam nocki dla Ciebie
od kiedy nie będzie już nas?

4 komentarze:

  1. bardzo przyjemnie tu u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co powiedzieć...
    <3
    W jaki sposób skomentować Twój post?
    Brak pomysłu.

    A może lepiej nic nie mówić.
    Jest piękny sam w sobie.

    Całuję,
    Marta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co jak co, ale ostatnimi czasy to ja zaniedbałam Ciebie.

    Nie mam Ci tego za złe, nie mogę.
    Chociaż przyznam, ze trochę brakowało mi Twoich komentarzy, które za każdym razem są tak miłe.
    Wprowadzają mnie w stan swego rodzaju euforii. :)
    Uwielbiam to uczucie dopadające mnie, gdy dowiaduję się, że komuś przypadły do gustu me blogowe bazgroły.

    Co u mnie ?
    Jakoś leci to życie.
    Mam czas, ale marnuję go na poziomie olimpijskim.
    Jednym słowem - stałam się w tym mistrzynią.
    Nauka woła,
    ale ja wolę udawać, że nie słyszę tego rozpaczliwego krzyku.


    I znów się rozpisałam.
    Twoja M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem co powiedzieć. Pięknie napisane. Obyście trwali w tym szczęściu jak najdłużej.

    OdpowiedzUsuń