siedział przy niej, milcząc
prosiła go, by powiedział jej co się stało
milczał nadal
nie chciał jej martwić
zdenerwowała się, przesiąknęła złością,
dowiedziawszy się co się stało
oparła głowę o dłonie,
spoglądając w podłogę
jak mogłam do tego dopuścić? - myślała
chwyciła po papierosy,
wziął je z jej dłoni, wyrzucając na stolik
przytulił ją mocno do siebie,
ocierając jej z policzków łzy
trwali tak do nocy
tracili go, zyskując siebie
i znów mam cię zanudzać tym jak bardzo uwielbiam twoje notki ? ♥
OdpowiedzUsuńJejku, serio uwielbiam to jak piszesz!
OdpowiedzUsuń